Łukasz Majewski – klimat starych trybun
Poniżej prezentujemy unikalny w naszym odczuciu materiał. Zbiór zdjęć z środka żylety, zrobionych w okresie 2000-2007, jednym z lepszych okresów dla ruchu ultras w Polsce. Autorem zdjęć jest Łukasz Majewski, więcej jego prac, znajdziecie na jego profilu na Facebooku. Nam udało się namówić go na króciutki wywiad.
Prośba do wszystkich jeśli u ciebie w klubie jest również osoba, która ma dużo zdjęć z trybun robionych w latach 1980 – 2010 dajcie nam znać. Naszą ambicja jest zebranie w jednym miejscu możliwie dużo dobrych relacji fotograficznych z tego okresu.
Na koniec niespodzianka. Właśnie trwa konkurs gdzie do wygrania jest fototapeta z poniższymi zdjęciami, szczegóły na końcu artykułu.
Na początek prośba, opowiedz coś o sobie kiedy zacząłeś chodzić na Legię. Kiedy i w jakich okolicznościach zacząłeś robić zdjęcia z meczów i czy nadal to robisz?
Nie wiele brakowało abym pierwszy raz na żywo zobaczył Legię na płonących derbach. Nie udało się wtedy, ale chwilę później zawitałem na Łazienkowską. To była wiosna 1997 roku i pamiętny mecz z Widzewem – 2:3. Ten pierwszy mecz wyleczył mnie z oglądania i podziwiania kopaczy, ale zaraził tą całą kibicowską otoczką. Pamiętam jak dziś trzęsące się z emocji kolana. Dziękuję tym co zaciągnęli mnie na to pierwsze spotkanie. Żyjemy Legią do dziś. A pierwsze zdjęcie udało mi się zrobić na jesieni roku 2000. Początkowo brałem swoją Prakticę BX20, kupowałem bilet na Żyletę i latałem po trybunie. Później był etap wyrobienia akredytacji i wejścia na murawę. Szybko stwierdziłem, że to nie jest to. I uciekałem z murawy na trybuny, to tam powstawały najciekawsze ujęcia, które ciężko byłoby sfotografować gdyby nie kapitalne oprawy Cyberfanów. To dla mnie jedna z ciekawszych pamiątek z tych 18 lat na Legii. Tych kilka ujęć właśnie. Aparat też pozwolił nawiązać przyjaźnie, które trwają do dziś.
Większość zdjęć pochodzi z początku tego wieku, zrobione są jeszcze na starym stadionie. Możesz opowiedzieć coś o atmosferze, jak to wtedy wyglądało?
To były inne czasy, wszyscy wiemy. Ciężko to opisać kilkoma słowami, kto pamięta ten zachowa to na pewno dla siebie na całe życie. Dla młodszych kibiców pozostaje poczytać wspomnienia, posłuchać starszych kolegów, popatrzeć na zdjęcia…
Tak jak mi pozostają wspomnienia innych z pierwszej połowy lat 90. Niestety nie da się przeżyć wszystkiego.
Tak jak mi pozostają wspomnienia innych z pierwszej połowy lat 90. Niestety nie da się przeżyć wszystkiego.
Słyszy się głosy, że wraz z modernizacją stadionów, zwiększeniem liczby osób chodzących na mecze siadła nieco atmosfera tam panująca.
Zmieniają się stadiony, pokolenia kibiców, prawo, normy społeczne. Nawet już na przestrzeni tych ostatnich 18 lat w Polsce zmieniło się właściwie wszystko. Trudno żeby zmiany ominęły tylko stadiony. Zawsze z sentymentem patrzy się wstecz. Niestety w tamtej formie już to nie wróci. Mamy nowe. Czas pokaże jak dalej będzie to wszystko ewoluowało. Na pewno musimy robić wszystko żeby przyciągać na trybuny nowe pokolenia, przekazywać im odpowiednie wartości. Nie można usiąść i płakać, bo kiedyś to było lepiej. Trzeba robić swoje. Praca u podstaw daje pozytywne efekty we wszystkich dziedzinach życia.
W dobie powszechnej inwigilacji i surowego karania kibiców, coraz więcej osób z środowiska kibicowskiego nie chce być fotografowana. Czy ty robiąc zdjęcia spotkałeś się z jakimiś nieprzyjemnościami z tego tytułu?
Ostatni raz na Żylecie z aparatem pojawiłem się na wiosnę 2007 roku w meczu z ŁKS-em. To był taki czas różnych zmian, że chyba podświadomie się sam wycofałem z tego. Przez te kilka lat w sumie nie było żadnych spięć. I to jest też ten znak czasu. Mija powiedzmy 8 lat od tamtego meczu i czy wyobrażasz sobie dziś gościa, który w nie ustalony wcześniej sposób pojawia się na trybunie z profesjonalną cyfrówą i sieka zdjęcia przez 90 minut? Ja też nie /śmiech/
Jedno z twoich zdjęć trafiło na koszulkę produkowaną przez kibiców Legii, czy planujesz kolejne tego typu akcje?
Trzeba wykorzystać wszystkie możliwości żeby pokazać to co było kiedyś, żeby zainspirować tych co przyjdą po nas. Możliwe, że w najbliższym czasie pojawią się jakieś inne produkcje.
Wiemy, że to pewnie opcja nie dla wszystkich, ale Autor we współpracy z sklepem Ludzie Tego Miasta i Adstudio.pl organizują konkurs. Do wygrania fototapeta z wybranym zdjęciem Łukasza. Konkurs trwa do końca maja 2015.