Societe des Ambianceurs et des Personnes Elegantes / Kongo
W wolnym tłumaczeniu – stowarzyszenie melanżowników i elegancików. Na ulicach Brazzaville, stolicy Konga, jednego z najbiedniejszych krajów świata można spotkać wykwintnie ubranych mężczyzn noszących w najdroższe garnitury od projektantów i buty ze skóry aligatora. Oczywiście zupełnie ich na to nie stać – oszczędzają, kradną, robią wszystko, by możliwie w jak najbardziej jaskrawy sposób wyróżnić się z tłumu, poczuć się kimś i zapomnieć o biedzie. Członkowie klubu to lokalni celebryci zapraszani na rodzinne imprezy, aby przynieść szczęście gospodarzom. Ich styl jest tak interesujący, że coraz więcej osób nie tylko z Afryki zaczyna go kopiować, a kilku z nich przeniosło się do Paryża, by uczyć stylu francuskich nudziarzy, od których (o ironio) to wszystko się zaczęło.